Jak Wam minął weekend, hmm ?
Ja mam nowego kotka. Bardzo żywego, strachliwego pieszczocha :)
Taki mój mały rozbójnik :)
Jestem zmęczona, bo przez dwa długie dni byłam ciągle przy nim. Bawiłam się z nim, biegałam, karmiłam.
Achh jakaż to była ulga, kiedy zasnął na kolanach taty i przez 1,5 godzinki miałam czas dla siebie :D
Teraz sobie smacznie śpi, a ja mogę tu dla Was napisać kilka słów :)
Nie wiem jak na Was działają słowa krytyki, ale ja niektórych po prostu nie mogę pojąć i znieść.. Rozumiem, że komuś może się moja biżuteria nie podobać. Są gusta i guściki. Jeden będzie w niej zakochany, drugi będzie uważał, że jest paskudna i nigdy by jej nie ubrał. No ale słowa 'tania tandeta, którą każdy może sobie zrobić' uderzyły mnie dobitnie.. Skoro każdy może sobie zrobić, to czemu tylko nieliczni ją robią? ;>
I nie 'tania', bo musiałam włożyć trochę pieniędzy (wiadomo, nie fortunę, no ale jednak..) i pracy - czyli czasu, a czas to pieniądz!
I nie 'tania', bo musiałam włożyć trochę pieniędzy (wiadomo, nie fortunę, no ale jednak..) i pracy - czyli czasu, a czas to pieniądz!
Tandeta? w słowniku jest napisane, że są to rzeczy liche, nietrwałe i słabej jakości. Otóż dokładam wszelkich starań, aby moje bransoletki były jak najlepszej jakości. Nie kupuję byle jakich półfabrykatów, tylko te sprawdzone. I jakim prawem ktoś może pisać o mojej biżuterii 'tandeta' oceniając ją jedynie z wyglądu ? Hmmm?
No cóż. Taki motyw bardzo zepsuł mi niedzielny wieczór. Dziękuję bardzo tej osobie! Chyba muszę nabrać jeszcze większego dystansu do głupot wypisywanych przez różne osoby.
A mama mówiła 'przygotuj się na bezpodstawną krytykę i niemiłe słowa'...
Pozdrawiam wszystkich, który wytrwali aż tutaj!
Kolorowych snów ! Miau miau ;3